Na to pytanie krótka odpowiedź brzmi: tak. Dłuższa odpowiedź wymaga rozpatrzenia dwóch kwestii- kwestii prawnej samej procedury „wysyłania” kogoś przymusowo na odwyk i kwestii wątpliwej skuteczności samego leczenia przymusowego.

Ustawa o wychowaniu w trzeźwości, obowiązująca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest podstawą do wszczęcia postępowania mającego na celu zobowiązanie do leczenia, tzw. przymusowe leczenie a nawet ubezwłasnowolnienie osoby nadużywającej alkoholu.

Rodzina lub służby opieki społecznej mogą złożyć wniosek do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych o zobowiązanie osoby nadużywającej alkoholu do podjęcia leczenia. Komisja po otrzymaniu takiego wniosku w pierwszej kolejności weryfikuje wniosek u osoby, która go złożyła- jest to zazwyczaj w formie rozmowy. Kolejnym krokiem Komisji jest rozmowa z osobą, w stosunku do której wniosek o przymusowe leczenie został złożony- jest to ponownie rozmowa weryfikująca na wczesnym etapie uruchamianej procedury. Komisja posiłkuje się informacjami zebranymi podczas wywiadu- na Policji, w Izbie Wytrzeźwień, u kuratora, w pomocy społecznej itp. Jeżeli osoba, w stosunku do której wszczęto postępowanie, nie chce podjąć kroków naprawczych swojej sytuacji i nie chce dobrowolnie podjąć się leczenia w placówce ambulatoryjnej ani w placówce stacjonarnej, jeżeli rozmowy motywujące pracownika Komisji nie przynoszą pozytywnego skutku w postaci nawiązania kontaktu z placówką leczenia uzależnień, komisja kieruje taką osobę na badanie przez biegłego lub składa bezpośrednio wniosek do sądu o zobowiązanie osoby do leczenia.

Kolejnym etapem w takiej sytuacji jest skierowanie z kolei przez Sąd osoby do badania przez biegłego, jeżeli takie badanie nie miało miejsca we wcześniejszym etapie procedury. Po uzyskaniu opinii biegłego Sąd może wydać postanowienie o leczeniu w trybie ambulatoryjnym lun stacjonarnym. Jeżeli Sąd wydał postanowienie o leczeniu ambulatoryjnym – a osoba nie stawia się w przychodni, Sąd może wydać postanowienie o leczeniu stacjonarnym, po czym kontaktuje się z ośrodkiem, gdzie taka terapia ma się odbyć w celu ustalenia terminu przyjęcia zobowiązanego. Pacjenci skierowani przez Sąd na leczenie są taktowani priorytetowo i w bardzo krótkim czasie uzyskują miejsce na oddziale czy w placówce leczenia uzależnień.

Osoba zobowiązana leczeniem zostaje przez Sąd powiadomiona o decyzji ze wskazaniem miejsca i terminu rozpoczęcia leczenia. W sytuacji, kiedy osoba zobowiązana nie stawi się w wyznaczonym miejscu i terminie bez uzasadnienia, Sąd nakazuje Policji doprowadzić zobowiązanego do placówki leczenia. Placówka leczenia ambulatoryjnego i stacjonarnego pozostaje w kontakcie z Sądem przez cały okres leczenia zobowiązanego, informując Sąd o postępach, postawie i przebiegu leczenia pacjenta oraz o ukończeniu przez niego leczenia.

Procedura wydaje się być skomplikowana. W rzeczywistości osoba wskazana we wniosku często sama podejmuje leczenie na skutek rozmów z GKRPA. Warto pamiętać, że dobrowolne podjęcie leczenia może być okolicznością łagodzącą w sprawach sądowych, np. o odebranie praw rodzicielskich, przy rozwodzie z orzeczeniem winy- zawsze będzie to argument „na korzyść” dla Sądu.

Argumentem za wyborem prywatnej Kliniki leczenia uzależnień w takim przypadku będzie szczególnie długość terapii- np. w krakowskiej Klinice „TU i TERAZ” podstawowa terapia trwa 30 dni, podczas gdy terapie stacjonarne państwowe trwają 8 tygodni.